Życzę wszystkim dużo szczęścia, pomyślności, samych dobrych wydarzeń i aby NOWY ROK wbrew zapowiedziom nie był dla nas kryzysem ani finansowym ani żadnym!!!!!!!!
poniedziałek, 31 grudnia 2012
Nowy rok
Stary rok mija, nowy stoi u progu, święta minęły i muszę się
pochwalić, że udało mi się nie przytyć po świętach …..SUKCES!!!!.
Życzę wszystkim dużo szczęścia, pomyślności, samych dobrych wydarzeń i aby NOWY ROK wbrew zapowiedziom nie był dla nas kryzysem ani finansowym ani żadnym!!!!!!!!
Życzę wszystkim dużo szczęścia, pomyślności, samych dobrych wydarzeń i aby NOWY ROK wbrew zapowiedziom nie był dla nas kryzysem ani finansowym ani żadnym!!!!!!!!
piątek, 14 grudnia 2012
Odwiedziny
Nawiedziła mnie Milagros i cieszę się, że nie czyni tego zbyt często!!!!!!
Jej wizyty powodują u mnie dół, nie potrafię z nią rozmawiać bo każde nawet niewinne pytanie uznawane jest za wścibstwo które być może zostanie wykorzystane w formie np. donosu do MOPSU gdzie Milagros jest stałą petentką i mogła by np. potem nie otrzymać jakiejś zapomogi lub wsparcia.
Jak rozmawiać z osobą której należy tylko słuchać i to też z dystansem......
Milagros nie omieszkała potraktować nas swoimi pożal się boże komplementami np. maużonowi powiedziała, że siwieje, starszej córce Funi powiedziała, że schudła i tu chyba to był akurat akt zazdrości bo sama Milagros znacznie przytyła natomiast mi na ucho powiedziała, że z kolei Gwiazda to przybrała na wadze, mnie oszczędziła ..... być może zabrakło jej konceptu.
Przy ostatniej wizycie 5 miesięcy temu Milagros pochwaliła się, że znajoma załatwiła jej pracę właśnie w MOPSIE przy załatwianiu petenetów.
Obecnie umowa się kończy i szanowna koleżanka ma pretensje do znajomej, że załatwiła jej gównianą pracę bo petenci śmierdzieli i biedna Milagros musiała wdychać owe opary, które szkodziły jej na zdrowie tak, że na 116 dni pracy Milagros 52 dni była w pracy natomiast 64 przebywała na zwolnieniu lekarskim........ bez komentarza!!!!!
Świnia i prostaczka to najłagodniejsze określenia jakimi określiła znajomą, która bądź co bądź załatwiła jej pracę, zero wdzięczności ........
Trochę mnie szlak trafił po tych przemyśleniach DAMY i stwierdziłam na głos, że dla niej jak dla Ferdusia z "Kiepskich" nie ma pracy która byłaby w stanie ją zadowolić...... nawet gdyby ją posadzić w kawiarni gdzie miałaby tylko siedzieć, pewnie przeszkadzał by jej zapach np. kawy.
A propos kawy na moje zapytanie co zrobić PANI do picia..... Milagros nie była zadowolona z wyboru herbat jakie jej zaproponowałam (4 rodzaje) w końcu wybrała zwykłą z Sagi, która też była "NIE BAŁDZO", następnie sobie zażyczyła kawę, która też była "NIE BAŁDZO" bo rozpuszczalna i poszła do zlewu, poprzestała w końcu na herbacie z miodem, którą ostatecznie łaskawie wypiła.
Wizytę mam zaliczoną i cieszę się bo następna będzie pewnie dopiero wiosną!!!!!!!!!!!
sobota, 1 grudnia 2012
Dzieci rosną
Gwiazda skończyła osiemnaście lat!!!!!!! i obecnie to nie mam już na stanie MAŁYCH DZIECI.
Jako pełnoletnia obywatelka poszła jak ojciec oddać honorowo krew, nie stchórzyła i jestem z niej dumna.
I w ogóle obecnie gwiazda to już nie ta sama czaszka, agrafka..... jest bardziej zrównoważona, mądrzejsza i chyba większość głupich szaleństw ma za sobą np. jeśli ktoś jeszcze pamięta zamiłowanie do odzieży w motyw czaszki, czy też przyczepianie niezliczonej ilości agrafek do ubrań i to bardzo dobrze chociaż jako doświadczona matka wiem, że przyjdą inne pomysły może mniej głupie i szalone ale i tak będą stawiać w sytuacji, kiedy będę musiała wyjść z inicjatywą aby wybić je z głowy mojej latorośli.
Póki co jestem na etapie, że Gwiazda postanowiła, że w Polsce mieszkać nie będzie........ z jednej strony rozumiem, bo jakie szanse i możliwości daje jej ojczysty kraj ?????? ŻADNE!!!!!!!!! a z drugiej strony jestem matką chciałabym mieć dzieci koło siebie, patrzeć jak sobie układają życie, rodzą i wychowują dzieci, nie chciałabym przeżywać tego wszystkiego na odległość.
Mam nadzieję, że zanim skończy szkoły to zmieni zdanie, bo w to, że coś w naszym kraju się zmieni w tym temacie kompletnie nie wierzę.
Na razie uczy się w liceum ekonomicznym i wbrew pozorom daje sobie radę, bo pierwotny wybór szkoły gastronomicznej kierunek KELNER!!!!! który to w ostatnim momencie zdążyłam jej zmienić nie wypalił, okazało się, że nie do końca jest to to co chciałaby robić w życiu, nowy program tzw. blokowy który został wprowadzony w system nauczania też się nie sprawdził i dzięki bogu nie został wprowadzony do wszystkich szkół jak to było w planach Ministerstwa Oświaty bo dzieciaki sobie nie poradziły z nowym programem i klasa się rozsypała a Gwiazda zmieniła szkołę.
Teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że ta cudowna odmiana jest na stałe a w naszym kraju mimo mojej niewiary zacznie się coś dziać i kraj zacznie dbać o swoje społeczeństwo aby nie uciekało za chlebem i lepszym życiem na banicję, gdzie pewnie będzie im zdecydowanie lepiej ale tęsknoty za miejscem gdzie się urodziło, za bliskimi nie da się zagłuszyć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)