środa, 18 maja 2011

Jak to jest z fryzjerami?

Wybrałam się do fryzjera, nowy kolor, nowa fryzura i o dziwo jestem nawet zadowolona choć nie zawsze tak bywa mimo, że fryzjer po raz kolejny nowy.

Fryzjer trafił się znowu facet i spisał się tak, że pewnie udam się do niego powtórnie nie tylko dlatego, że blisko a co za tym idzie wygodnie to jeszcze stosunkowo niedrogo, przy tym imię ma takie romantyczne - Danielo (oczywiście naprawdę Daniel ale Danielo brzmi tak zwiewnie) i zupełnie do niego pasuje bo jak większość fryzjerów Danielo prawdopodobnie jest gejem.

Miałam już czterech fryzjerów facetów i prawdopodobnie wszyscy byli gejami (prawdopodobnie bo przecież wiedzieć tego na pewno nie mogę na czole nie mają tego napisane).

Czy wszyscy fryzjerzy są gejami a już skandal jak są przystojni i piękni - nie żebym miała coś przeciwko gejom ale uważam za marnotrawstwo, że facet piękny jak zjawisko jest kochający inaczej.

Co prawda Danielo nie jest zjawiskowo piękny ale i tak uważam, że się marnuje.

wtorek, 10 maja 2011

Okularowy czad

Nastała moda na okulary z lat zamierzchłych zupełnie nietwarzowych i szpetnych.

Nie mogę pojąć co skłania ludzi do oszpecania się takimi szkaradami, dlatego że modne ..... i nie ważne że wyglądam w nich jak muminek.....

tak wygląda w modnych okularach Mucha i Mołek

a tak Bosak

tak prezentuje się Madonna

a tak córka Madonny

No proszę powiedzcie że to tylko sen jak można się tak oszpecić, przecież oprócz mody kierować się też należy tym czy mi w tym dobrze jeśli nie to rezygnuję z modnego wyglądu.

Ale widać niektórym moda przesłoniła rozum i miłość do własnego ego.....

Ja na bank nie wdziałabym czegoś takiego na twarz tylko po to aby wszyscy na mój widok uciekali z wrzaskiem lub aby się upodobnić do psychicznie chorej małpy.

wtorek, 3 maja 2011

Pechowy czternasty

Jeśli komuś się wydaje, że trzynasty jest pechowy to spieszę wyprowadzić z błędu wierzących w pechową trznastkę.

Ja do dzisiaj też byłam przekonana, że trzynasty jest pechowy w związku z tym pomyślałam sobie wczoraj, że nie pójdę odebrać lekarskich wyników z rana tylko pospieszę do pracy, natomiast wyniki odbiorę czternastego.

Wobec powyższego z samego rana zamiast do pracy popędziłam do lekarza po wyniki, "paczę" a tu tramwaj leci na przystanek, więc biegiem pędzę coby zdążyć na uciekający środek lokomocji chociaż nie miałam biletu ale biegnąc pomyślałam sobie PRZECIEŻ TO TYLKO DWA PRZYSTANKI!!!!!

Nic bardziej mylnego już przed pierwszym przystankiem mili panowie wzięli się do pracy i uprzejmie poinformowali pasażerów, że proszą bilety do kontroli.

Oczywiście nie mogę mieć i absolutnie nie mam do panów pretensji, że uczciwie pracowali, pretensje mam do siebie, że byłam naiwna, leniwa i oczadziło mnie na krótką chwilę, bo przecież mogłam nie biec jak wariat do tramwaju tylko kupić bilet w kiosku i pojechać następnym tramwajem przecież w pracy i tak poinformowałam, że się spóźnię.

Swoją droga to za te pieniądze mogłam po te wyniki pojechać "lemuzyną" przynajmniej miałabym komfortowe warunki.

Natomiast inna pani która także nie posiadała biletu wrzeszczała na panów, że ona jest bezrobotna i to świństwo wypisywać jej mandat.

Przepraszam szanowną panią ale z tego co wiem to owszem jest kilka uprzywilejowanych grup które mogą poruszać się środkami komunikacji miejskiej bez ważnego biletu ale nie przypominam sobie aby jakaś z tych grup to byli bezrobotni.

I nie ma tu się co ciskać droga pani tylko należy przyjąć mandat ze skruchą bo za głupotę się płaci a w tym przypadku to nawet słono.

A jako bezrobotna to ma pani czasu w pip więc skoro nie ma pani na bilet to trzeba zapylać na pieszo a nie mieć pretensje do całego świata.

Żeby nie było, że jestem taka spokojna, nie, nie, byłam regularnie wkurwiona na własną głupotę i bezmyślność ale zniosłam to z pokorą i bez awantur, ba nawet znalazłam dodatkowy atut całej sytuacji bo jeśli zapłacę w ciągu siedmiu dni to zaoszczędzę 70 zł.!!!!!!! I czyż życie nie jest "pienkne"!!!!!