czwartek, 20 września 2012

Specjaliści

NFZ razem ze służbą zdrowia to zwykłe wykańczalnie ludzi.
Zadzwoniłam do specjalisty zwanego pulmonologiem aby się zarejestrować na wizytę a tam od „miłej” pani usłyszałam „nie mamy już zapisów na ten rok proszę dzwonić będą uruchomione zapisy na przyszły rok…. ale nie wiem kiedy….. proszę próbować i dzwonić”.

Nie przytoczę tutaj moich uwag na temat działania służby zdrowia bo sama jestem na siebie wściekła że ponownie dałam się wyprowadzić z równowagi.


Dodać muszę, że u owego specjalisty ostatnia moja wizyta była około trzech lat temu, dlaczego…… bo jak już udało mi się zarejestrować na wizytę która miała się zrealizować za od 4-6 miesięcy to okazywało się,  że albo musiałam w tym czasie wyjechać w podróż służbową, albo byłam obłożnie chora lub inna przyczyna niezależna ode mnie i niestety nieprzewidziana (bo trudno przewidzieć co będzie za 4-6 miesięcy) nie pozwoliła stawić mi się na umówiona wizytę.

Zdaję sobie doskonale sprawę, że służbie zdrowia i NFZ nie zależy wcale na naszym leczeniu tylko na naszych składkach i nikt tam nie rozpacza gdy pacjenci wydają dodatkowe pieniądze na płatną służbę zdrowia bo nie mogą czekać kilku miesięcy na badanie lub wizytę u specjalisty.

Może chodzi o to abyśmy konali jak muchy, wtedy więcej w kasie NFZ będzie kasy na wystrój wnętrz biurowców NFZ, bankiety i inne zbytki????

A pani prezes NFZ tak pięknie w  telewizji tłumaczy potrzebę cięć kosztów leczenia, refundacji leków, utrzymania szpitali…..

Czy kiedyś się to zmieni i będzie normalnie………

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz