poniedziałek, 17 stycznia 2011

Świńska grypa????

Oczywiście aby nie było CHORUJĘ już od ponad tygodnia i oprócz tego, że nie mam już temperatury to w dalszym ciągu kręci mi się w głowie, jestem taka jakaś słaba i kaszlę jak rasowy grużlik – więc pewnie dopadła mnie owa świńska grypa o której mówią wszędzie w mediach, że napadła, że szaleje, że zbiera żniwo…….

I tak sobie myślę czy mój lekarz mnie oszukuje i trzeba go zmienić czy może to normalne przy świńskiej grypie, że charakteryzuje się długotrwałym, utrudniającym kontakty międzyludzkie kaszlem i trwa więcej niż tydzień.

Ja wiem że nasza służba zdrowia jest mocno, długotrwale chora i ma szanownych pacjentów głęboko wiadomo gdzie ale ja też w dalszym ciągu czuję się chora i mam zamiar iść i zażądać aby podano mi coś skutecznego na kaszel który mnie męczy i nie daje nie tylko spać ale i żyć.

A tak poza tym to w sobotę moja notka dotycząca konkursu esemesowego na GOLFA wzbudziła ogromne i żywe zainteresowanie ludzi których ponoć kierował do mnie Onet.

Owa dyskusja mnie deczko przestraszyła i czekam niepewnie na rachunek telefoniczny, zapłacę tylko za jednego esemesa za 5 zł. którego to wysłałam z radosną pewnością że będę miała spokój czy może zapłacę też (jak twierdzą niektórzy) za esemesy które przychodziły do mła…….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz