poniedziałek, 10 października 2011

Czy rudy to blond????

Znowu wybrałam się do fryzjera bo ponoć jak twierdzą moi spadkobiercy z tyłu ujawniły się jakieś siwe włosy, oczywiście wiem że kłamią bo przecież W TAK MŁODYM WIEKU nie ma mowy o żadnych siwych włosach, ale poszłam dla spokojności sumienia bo przecież nie widzę tyłu głowy więc nie jestem pewna czy ich tam aby na pewno nie ma.

Oczywiście nie byłabym sobą abym nie wypróbowała następnego fryzjera - oczywiście znowu faceta o wdzięcznym imieniu Wojtuś.

Wojtuś został wybrany bo cudnie ściął moją koleżankę z pracy, więc dałam mu szansę aby i mnie tak ładnie ściął.

Zasiadłam na fotelu jak dama i życzę sobie aby pan mnie ściął fajnie. praktycznie, i aby położył na włosy farbę koloru blond naturalny o ciepłym odcieniu.

Pan się powymądrzał na temat jak mnie to zetnie i co przez to uzyska i wziął ochoczo do pracy.

Najsampierw położył farbę i kazał czekać podając gazetki do czytania.

Zajęłam się przeglądaniem gazet do momentu aż nie weszła koleżanka, która także była zapisana tylko godzinę później.

Spojrzałam w lustro i oniemiałam....... na głowie miałam czerwono........

Na moje wątpliwości co do koloru włosów pan mnie uspokoił, że mam się nie przejmować bo to tylko kolor farby a włosy będą jak najbardziej blond.

Włosy zostały umyte i jeśli chodzi o kolor nic się nie zmieniło..... tu pan ponownie mnie uspokoił, że włosy są mokre jak tylko wyschną to staną się blond.

Włosy wyschły i kurwa nie stały się blond ale pan cierpliwie tłumaczył babie, że TO WŁAŚNIE JEST TAKI BLOND.

I chusteczka jestem posiadaczką włosów blond w kolorze rudym i sama jeszcze nie wiem czy jestem zadowolona.

Ale myślę, że pan Wojtek miał szczęście tylko raz zająć się moją szanowną fryzurą, więcej szans mu chyba jednak nie dam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz